„Sukienka musi być dopasowana do kobiecej figury, a nie figura do fasonu sukienki”.
Kim był Hubert de Givenchy i jak zachowamy w pamięci jego spuściznę? W hołdzie dla słynnego projektanta, który kilka dni temu odszedł z tego świata (i świata mody), przyjrzymy się pobieżnie jego życiu – poczynając od utęsknionego aliansu z Christóbalem Balenciagą i kończąc na wyjątkowej przyjaźni z Audrey Hepburn.
Hubert James Taffin de Givenchy przyszedł na świat 21 lutego 1927 roku w Beauvais jako syn protestantów. Jeden z jego prapradziadków tworzył scenografie dla paryskiej opery i zapewne to właśnie po nim Hubert odziedziczył zamiłowanie do projektowania. Ukończywszy 17 lat, przeprowadził się do Paryża, ówczesnej (i współczesnej!) stolicy mody, i rozpoczął naukę w École des Beaux Arts (tamtejszej akademii sztuk pięknych).
Pierwsze szlify Givenchy zdobył u Jacques’a Fatha – francuskiego projektanta uważanego za jednego z trzech (poza Christianem Diorem i Pierrem Balmainem), którzy przeważająco wpłynęli na oblicze powojennej mody haute couture. Później pracował dla luksusowych pracowni krawieckich prowadzonych przez Roberta Pigueta i Elsę Schiaparelli.
Hubert od dziecka śnił o tym, by spotkać się z Christóbalem Balenciagą i przedstawić mu szkice swych projektów. Marzenie to spełniło się w 1953 roku, kiedy Balenciaga został mentorem Givenchy’ego. W tym samym roku Hubert de Givenchy poznał Audrey Hepburn. Aktorka stała się czołową orędowniczką kolekcji autorstwa Givenchy’ego, a ich oboje połączyła zażyła przyjaźń.
Według anegdoty Audrey wezwała Givenchy’ego, będąc już na łożu śmierci. Kazała mu wówczas otworzyć pewne pudełko. Projektant ujrzał w środku ogromne palto. Wówczas przyjaciółka wyjaśniła: „Weź je. Gdy będziesz potrzebował przyjaciela, wyobraź sobie po prostu, że jestem tuż obok i cię obejmuję”.
W 1988 roku Givenchy sprzedał swój interes grupie LVMH, zaś siedem lat później odszedł z firmy, nad którą kierownictwo powierzono Johnowi Galliano oraz Ricardowi Tisci. Od 2017 roku dyrektorem artystycznym luksusowej marki jest Clare Waight Keller.