Otwieramy nowy rok kolejnym statuetkowym sezonem. W ciągu dwóch pierwszych tygodni 2020 roku mogliśmy poznać laureatów dwóch wyróżnień: Złotych Globów i nagród Critic’s Choice.
Zanim przejdziemy do nazwisk, zaszczytów, zdobywców największej liczby nagród i nominacji oraz naszej listy najlepiej ubranych gwiazd, chcielibyśmy podzielić się z Wami kilkoma rewelacyjnymi informacjami na temat obu imprez.
- Na gali wręczenia Złotych Globów serwowano wegańskie potrawy!
Oczywiście, nie tylko, ale warto wspomnieć, że tegoroczne menu powstało również z myślą o weganach. Nie zabrakło w nim barszczu, „przegrzebków” z pieczarek oraz wegańskiej interpretacji francuskiego ciasta o nazwie „Opera”. - Phoebe Waller-Bridge postanowiła dowieść, że jest nie tylko niezwykle utalentowana, ale też zwyczajnie dobra – otóż wystawiła swoją kreację z gali Złotych Globów (zniewalający komplet od duetu Ralph & Russo) na sprzedaż, a pieniądze przekaże na rzecz walki z pożarami, które trawią Australię. Świetny wybór, współczesna dziewczyno!
- Podczas imprezy Critic’s Choice krytycy (oraz ich wszyscy goście) delektowali się warzywnymi burgerami i wegańskim burrito. Najwyraźniej w tym roku najpopularniejszym trendem będzie „zdrowa dieta”. Nie mamy nic przeciwko.
Co ze zwycięzcami?
W kategorii „Najlepszy film dramatyczny” Złoty Glob zgarnęła produkcja „1917”, natomiast „Najlepszym reżyserem” okrzyknięto jej twórcę, Sama Mendesa. Film rywalizował z „Historią małżeńską”, w której zagrali nominowani w kategoriach aktorskich Adam Driver i Scarlett Johansson. Niestety oboje przegrali – w tym roku za „Najlepszą aktorkę w filmie dramatycznym” uznano Renée Zellweger („Judy”), a za „Najlepszego aktora w filmie dramatycznym” Joaquina Phoenixa („Joker”). Laura Dern otrzymała statuetkę jako „Najlepsza aktorka drugoplanowa” za występ w produkcji Noaha Baumbacha. W podobnej kategorii uhonorowano Brada Pitta za rolę w „Pewnego razu…w Hollywood”. A skoro już mowa o przystojniakach, Taron Egerton nie tylko skradł wiele niewieścich serc, lecz także wrócił do domu jako „Najlepszy aktor w filmie komediowym lub musicalu” – warto było wcielić się w Eltona Johna w filmie „Rocketman”!
Według jury Critics’ Choice na tytuł najlepszego filmu zeszłego roku zasłużyło „Pewnego razu…w Hollywood”. Spośród nominowanych aktorów i aktorek pierwszoplanowych ponownie wyróżniono Renée Zellweger i Joaquina Phoenixa, nic nie zmieniło się też w przypadku ról drugoplanowych: tutaj także prym wiedli Brad Pitt i Laura Dern. Remisem zakończyła się rywalizacja między reżyserami – postanowiono nagrodzić zarówno Bonga Joon-ho („Parasite”), jak i Sama Mendesa („1917”). Produkcja „Pewnego razu…w Hollywood” zdobyła jeszcze statuetkę za „Najlepszy scenariusz”, natomiast w kategorii „Najlepszy scenariusz adaptowany” uhonorowano „Małe kobietki” autorstwa Grety Gerwig. „Najlepszym aktorem młodego pokolenia” został Roman Griffin Davis, czym nagrodzono go za występ w filmie „Jojo Rabbit”. Jeśli jeszcze go nie widziałyście, szybko rezerwujcie bilety!
Jak tam czerwony dywan?
Jeśli chodzi o Złote Globy, Cate Blanchett wystąpiła w sukni Mary Katrantzou, Jason Momoa w garniturze od Toma Forda, Lisa Bonet postawiła na Fendi, Saoirse Ronan na Celine, a Margot Robbie na Chanel. Podczas ceremonii wręczenia nagród Critics’ Choice najpiękniej prezentowali się: Charlize Theron (Celine), Zendaya (Tom Ford), Milo Ventimiglia (Brunello Cucinelli), Renée Zellweger (Dior) i Phoebe Waller-Bridge (również Dior).