Jedno jest pewne: mimo że nagrody nazywają się Złotymi Globami, w tym roku na czerwonym dywanie panował nie tylko ten kolor. W oczy rzuciły nam się również srebro i brąz, a także brokat i cekiny w każdej barwie, jaką tylko można sobie wyobrazić.
Jeśli chodzi o błyszczące kreacje gwiazd, tegoroczny trend da się podsumować krótkim stwierdzeniem: im więcej, tym lepiej. Nam szczególnie spodobały się Saoirse Ronan w sukience Gucci, Dakota Fanning w sukni Armani Privé, Rosamund Pike w projekcie Givenchy Haute Couture oraz Thandie Newton w sukience Michael Kors Collection.
Gdy mowa o znanych parach, nie sposób nie wspomnieć o miłości i chemii łączących Catherine Zetę-Jones i Michaela Douglasa, Islę Fischer i Sachę Barona Cohena, Joanne Trucker i Adama Drivera, Emily Blunt (w olśniewającej kreacji) i Johna Krasinski, a także Irinę Shayk (równie zniewalająca suknia) i Bradleya Coopera.
Kto w tym roku odebrał statuetki?
Nagroda w kategorii „Najlepsza piosenka” powędrowała do Lady Gagi i obsady filmu „Narodziny gwiazdy”. Rachel Brosnahan została doceniona za rolę w serialu „The Marvelous Mrs. Maisel” i pokonała konkurencję w kategorii „Najlepsza aktorka w serialu komediowym lub musicalu”. Patricię Clarkson wyróżniono natomiast jako najlepszą aktorkę drugoplanową w serialu, miniserialu lub filmie telewizyjnym za występ w „Ostrych przedmiotach”.
Ben Whishaw (który swoją drogą także postawił na blichtr w postaci zdobień na marynarce od Alexandra McQueena) został nagrodzony w kategorii „Najlepszy aktor drugoplanowy w serialu, miniserialu lub filmie telewizyjnym” za rolę Normana Scotta w „Skandalu w angielskim stylu”.
Statuetkę dla najlepszego reżysera odebrał Alfonso Cuaron za film „Roma”, a Darren Criss, który zagrał w serialu „Zabójstwo Versace: American Crime Story”, został uznany za najlepszego aktora w miniserialu lub filmie telewizyjnym.
Naszą listę zamykamy w liryczny sposób informacją o tym, że Złoty Glob w kategorii „Najlepszy film dramatyczny” w tym roku przypadł obrazowi „Bohemian Rhapsody”.
